Temat uchodźców tonie w morzu hipokryzji – te same media i ci sami politycy, którzy dziś jakże „solidarnie” i „odpowiedzialnie” pochylają się nad losem cierpiących przyczynili się do tego, że (przynajmniej z Syrii i Iraku) do Europy napływają. Bez inwazji na Irak, w której Polska niestety wzięła udział, nie byłoby destabilizacji tego kraju. Bez niej nie byłoby ISIS w Iraku i Syrii. Bez ISIS nie byłoby ucinania głów chrześcijanom i zbiorowych gwałtów na jazydkach. Gdzie była Pani red. Olejnik po ataku na Irak pamiętamy – gdy Piotr Ikonowicz wezwał polskich żołnierzy do dezercji, stwierdziła z zapałem – „to jest moja wojna!”. Ilu uchodzących przed ISIS przyjmie teraz pod swój dach? Ilu przyjmie TVN, inne redakcje lub kolejne rządy największych partii, które popierały agresję USA i utrzymywały w Iraku polskich żołnierzy – okupantów?
Antyimigranci pytają „kto ma za nich płacić” - za uchodźców z Syrii i Iraku powinny zapłacić USA i reszta agresorów, w odpowiednio mniejszej skali również Polska. Podobnie za uchodźców z Libii powinny płacić państwa, które zaatakowały ten kraj, również kompletnie go rujnując (i jak w Iraku przejmując jego złoża naturalne) – Francja, Włochy, Kanada, Wielka Brytania – i znów USA. Nieudolny sposób, w jaki obalono reżim Kaddafi'ego jest bezpośrednim powodem fali uchodźców z Libii, takie są fakty.
„Solidarności europejskiej” nie ma i nigdy nie było – gdyż UE powstała wyłącznie w celu ustanowienia politycznej i gospodarczej dominacji Francji i Niemiec z satelitami i sprzymierzoną Wielką Brytanią nad całą resztą kontynentu. Gdzie była solidarność europejska, gdy Niemcy w sposób egoistyczny i wyraźnie wrogi wobec Polski stworzyli z Rosją gazociąg północny przez Bałtyk? Gdzie jest solidarność europejska w przypadku zrujnowanej Ukrainy, którą wszyscy zapewniali o 100% poparciu i szczuli do konfliktu z Rosją? Gdzie wreszcie solidarność UE w zapaści finansowej Grecji, zmuszanej do wyprzedaży oligarchom i banksterom resztek majątku publicznego, jak wcześniej Polska, czy w Hiszpanii, która pod kątem swobód obywatelskich stała się klasycznym państwem policyjnym? UE nie ma żadnego moralnego prawa by narzucać nam cokolwiek.
Ponieważ jednak nie ma co liczyć na sumienie władców świata opętanych religią zysku i dominacji, gdy ich ofiary cierpią trzeba im pomóc – i to bezwarunkowo. Polska jest krajem z ogromną nadwyżką żywności (i z chorym $ystemem, w którym mimo tego setki tysięcy dzieci jest niedożywionych, a miliony jedzą śmieciowe jedzenie) i tysiącami pustostanów – możemy przyjąć, w skromnych, ale godnych warunkach, znacznie więcej niż 2, a nawet 10 tys. ludzi. Jednak nie pod dyktatem UE i nie zmuszając uchodźców do przyjazdu do Polski systemem kwotowym - nie mamy prawa ich u nas więzić!
Jak wielkiego potrzeba szoku, żeby Europejczycy wreszcie się obudzili – i wezwali swoje rządy do zaprzestania chciwej, neoliberalnej polityki skutkującej tragedią milionów ludzi w innych częściach świata, by idea prawdziwego solidaryzmu, a nie tylko dobrobytu okupionego wyzyskiem słabszych stała się wizytówką naszego kontynentu? Czy zmarnujemy tą szansę jak w przypadku ACTA – i rozejdziemy się do domów gdy politycy uśpią kolejne ognisko zapalne? Czy tym razem spojrzymy ponad problem, na $ystem i oligarchię, która za nim stoi?Czy uda nam się stworzyć ruch, który sięgnie po prawdziwą demokrację i prawdziwą solidarność? Jeżeli chcesz spróbować – zapraszamy:)
Marcin Janasik
PS. Powyższy tekst stanowi treść ulotki, którą Fundacja Przebudzenie rozdawać będzie w trakcie akcji solidarności z uchodźcami w Warszawie i Poznaniu. Zapraszamy na www.fundacjaprzebudzenie.pl :)
